W czwartkowe popołudnie w naszej szkole zagościł świąteczny klimat. Tego dnia członkowie koła teatralnego ,, Fantazja zaprezentowali Rodzicom , Nauczycielom i zaproszonym gościom jasełka. Na szkolnej scenie zagościli uczniowie klasy 4d, 5a, 5 c i 6 b.
W tym roku przewodnikiem w przedświątecznej podróży był Mały Książę. Przybył on na Ziemię w poszukiwaniu Miłości , która pojawiła się na świecie wraz z narodzinami Jezusa.
Spektakl opowiadał o walce dobra ze złem, które towarzyszy nam od zawsze. Główny bohater przypomniał nam o tym, żebyśmy w ferworze przedświątecznych przygotowań nie zapomnieli o takich wartościach jak: wiara, dobro, prawda, szacunek, miłość, drugi człowiek . Zwrócił uwagę na to, by nie przywiązywać zbyt dużej wagi do wartości materialnych, nie zagubić się w wirtualnym świecie. Natomiast w relacjach z drugim człowiek kierować się zrozumieniem i szacunkiem, bo tak powiedział Lis do Małego Księcia:
,, Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem.
W spektaklu zostały zaprezentowane różne techniki teatralne: teatr żywego planu, teatr tańca, teatr cieni. Całość wzbogaciły kolędy zaśpiewane przez uczennice z klasy 5 c.
Po spektaklu głos zabrała Pani dyrektor, która podziękowała Uczniom i Nauczycielom , którzy zaangażowali się w przygotowanie przedstawienia. Pani Dyrektor złożyła też zebranym świąteczne życzenia.
Niech ten przedświąteczny czas będzie dla nas wszystkich magicznym czasem oczekiwania na to, o najważniejsze.
Składamy wszystkim życzenia słowami wiersz ks. Jana Twardowskiego.
Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplatało,
węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły
jak na choince barwnej świeczki.
Niech anioł podrze każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
i niech nastraszy każdy smutek,
tak jak goryla niemądrego.
Aby wątpiący się rozpłakał
na cud czekając w swej kolejce,
a Matka Boska – cichych, ufnych –
na zawsze wzięła w swoje ręce.